Z moją kondycją jest nie najgorzej, mogę stwierdzić, że nawet dobrze. Od wakacji 2006 roku regularnie biegam (min. raz w tygodniu) około godziny po plaży. W listopadzie 2007 roku podjąłem treningi na rowerze stacjonarnym, których celem jest jechanie przez godzinę w równym, szybkim tempie. Miesiąc później rozpocząłem treningi na rowerze górskim. Raz lub dwa razy […]
rower
Nie chciałbym w tym miejscu wymieniać całego sprzętu, który zabieram na wyprawę, ale co nieco o nim napiszę. Najważniejszy jest oczywiście rower. Po wielu rozmowach z podróżnikami i konsultacjach w sklepach rowerowych, zdecydowałem się na Giant Freerider 1.0 24. Jest to rower trekkingowy, przystosowany do dłuższych wypadów. Jest on połączeniem nowoczesnych rozwiązań oraz starych sprawdzonych […]
21.03.2008 roku odebrałem rower, którym pojadę na wyprawę. Czekał na mnie przygotowany w sklepie rowerowym „Żuchliński” w Gdyni przy ul. Morskiej 230A. Jest to salon rowerowy z prawdziwego zdarzenia, a pracownicy chętnie pomogą i doradzą w doborze właściwego roweru. Rower jest już z całym osprzętem rowerowym. W trekkingu Gianta Freerider 1.0 24 wymieniłem kierownicę na […]
Pierwszy dzien od dawna, kiedy moglem sobie pospac. Niestety, obudzilem sie o 7.30. Do poludnia wlasciwie tylko czytalem gazete, ktora otrzymalem jeszcze w Ambasadzie w Pekinie oraz troche porozmawialem sobie ze studentami Harbinskiego Uniwersytetu. Oni zaproponowali, ze pomoga mi przy odbiorze roweru. Po przyjezdzie pociagu do Harbin o 14.45 udalismy sie do miejsca odbioru bagazu, […]
Wstalem ok. 5.30. Mialem dosc czasu, aby spokojnie sie umyc zanim wstanie reszta podroznych z wagonu i troche zjesc. Na peronie spotkalismy sie z Tatiana i poszlismy odebrac rower. Otwierali jednak dopiero o 8.00. Aby nie marznac w chlodny poranek (Tatiana miala tylko koszulki ze soba), poszlismy do restauracji na barszcz. Niestety, tylko nazwa mowila, […]
Zgodnie z umowa o 5.30 spotkalem sie przy recepcji z “moim dobrodziejem”. Udalismy sie po moj rower i bagaze (spacerkiem kilka minut), a nastepnie pojechalismy rowerami na szybkie sniadanie, a po nim na przejscie graniczne (niespelna 4 km). Tam wlasciwie bez kolejki i kontroli przeszedlem odprawe chinska. Po niej juz czekal bus, ktorym przewieziono mnie […]
Od rana nie miałem większej ochoty na cokolwiek. Jednak po południu poznany na Mszy Św., Jurij (również rowerzysta) udostępnił mi komputer, wiec wysłałem do kraju kolejne relacje. Następnie poszliśmy kupić jeszcze aparat fotograficzny, ponieważ dotychczasowy popsuł się całkowicie. Stosunkowo szybko udało nam się z tym problemem. Wówczas Jurij się ze mną pożegnał, a ja zrobiłem […]
Przed wyjazdem długo zastanawiałem się, jakie części zapasowe zabierać ze sobą, a jakie będę mógł kupić w drodze. Ostatecznie zabrałem ze sobą wszystkie te, które wydawało mi się, że mogę potrzebować. Jednak także w drodze rozglądałem się za sklepami rowerowymi, aby „na przyszłość” wiedzieć, jak ma się sytuacja z ewentualnym zakupem części zapasowych. Okazało się, […]
Droga i kilometry pokonane na rowerze podczas wyprawy „Pekin 2008” * – Niemenczyn jest 20 km na Wschód od Wilna ** – 85 km przed Irkuckiem w Usolu Syberyjskim był dzień przerwy *** – Erling (inna spotkana pisownia to „Erenhot”) jest to chińskie miasto położone bezpośrednio przy granicy mongolsko – chińskiej. **** – z Sopockiego […]
Był już początek sierpnia, a ja ciągle nie wiedziałem, gdzie pojadę na wakacje. Co prawda pomysłów było nie mało (na wyjazd zagraniczny), ale czasu za to nie wiele. Z funduszami też nie było najlepiej. Postanowiłem więc, zrobić sobie małą rundkę rowerem dookoła Polski i przy okazji sprawdzić swoje kolano (akurat było stłuczone po grze […]
Udało się! Po roku starań właśnie ukazała się książka Pt. „ROWEREM NA IGRZYSKA. 10255 km samotnej wyprawy z Sopotu do Pekinu”. Łatwo się domyślić, że jest ona napisana na podstawie relacji z mojej samotnej wyprawy rowerowej „Pekin 2008”.Opisanych jest w niej jednak sporo wydarzeń, o których wcześniej nigdzie nie pisałem i NIE mówiłem. […]
Bardzo dużo osób pyta się, jak sprzedaje się książka i jaki jest jej nakład. Śpieszę donieść, że sprzedaje się bardzo dobrzeJ Nakład książki „Rowerem na Igrzyska. 10255 km samotnej wyprawy z Sopotu do Pekinu” wynosi 1000 egzemplarzy. W pierwszym miesiącu zostało sprzedanych ponad 30%, a za 25% Wydawnictwo otrzymało przelew! Książka jest bardzo ładnie wydana na […]















