Pozdrowienia ze Sztokholmu

Jade przez Skandynawie. Pierwszy dzie i od razu zaskoczenie. Pytam sie ok. 22 o droge, a otrzymuje zaproszenie na nocleg od goscinnych Szwedow kolo Kristianstad!

Dalej jade przez Lund do Malmo, skad musze jechac pociagiem do Kopenhagi, poniewaz most jest autostrada. Dalej kieruje sie wzdluz ciesniny Sund do Helsingor, gdzie promem opuszczam piekna Danie i witam Szwecje w Helsingborg. Dalej Geteborg, a obecnie jestem pod wrazeniem przepieknego Sztokholmu (podobnie jak Kopenhaga). Fajnie jezdzi sie na rowerze po miastach, gdzie jest duzo dobrze oznakowanych sciezek, ale poza miastami, jezeli nie mozna jechac glowna droga, to sie fatalnie nawiguje, traci duzo czasu i nadklada sporo drogi. Teraz czas na Oslo.

dodaj komentarz