10. dzień wyprawy Bałkany 2010 – 24.10.2010

O 8.00 byłem na Mszy Św. w Polskim Kościele w Wiedniu. Ponieważ kolano trochę bolało, więc dzisiaj był nie tylko planowy, ale i obowiązkowy dzień wolny. Musiałem tylko sobie znaleźć kolejny nocleg. Okazało się to stosunkowo proste. Poznany pod Kościołem Wacław zaprasza mnie do siebie. Mieszka razem ze szwagierką Marią (oboje tutaj pracują). Dzięki nim spędzam miły dzień w towarzystwie rodaków (przez cały dzień przychodzili do nich inni krajanie). Jest bardzo sympatycznie. Czas mija szybko. Sam długo zastanawiałem się nad pracą za granicą, ale po rozmowie z nimi wiem, że jest to trudniejsze niż mi się wydawało.
 
dystans dnia – 3,01 km
czas jazdy – 0:11:45
śr. prędkość – 17,71 km/h

dodaj komentarz