8. dzień wyprawy – 21.05.2010
Poranek był pochmurny, ale nie padało. Ale uznał, że odpoczywa i dojedzie do nas do Rumunii. A Bogdan musiał wrócić do domu (planowo). O 8.00 w piątkę ruszyliśmy w drogę, która przez cały dzień była bardzo pofalowana (było sporo krótkich i sztywnych podjazdów).
Po paru godzinach wyszło słońce i zaczęliśmy się opalać. A do tego wspaniałe widoki – ach ta „zielona Ukraina”.
W południe na krótki odpoczynek zatrzymaliśmy się w Złoczowie przed Kościołem pod wezwaniem Błogosławionego Jakuba Strzemię. Zwiedziliśmy także zamek.
W Zborowie zwiedziliśmy Muzeum B. Chmielnickiego.
W Tarnopolu przywitał nas Ks. Andrzej, z zamiłowania kolarz. Więc do późnej nocy rozmawialiśmy o podróżach rowerowych i wyścigach kolarskich.
dystans dnia – 139,51 km
czas jazdy – 7:45:40 h
średnia prędkość – 17,97 km/h