7 lipca 2015
Po powrocie z wyprawy do Maroka pojąłem stałą pracę i ograniczyły się możliwości podróżnicze. Co prawda mam wyrozumiałego szefa i zespół, ale nie można przesadzać. Ok. 2,5 tygodnia to realny czas wolnego, na jaki mogłem liczyć. Postanowiłem wykorzystać to na dokończenie ubiegłorocznej wyprawy, która uległa przerwaniu w Rzymie. A dokładnie chciałem dostać się autostopem w […]