21.04.2008r. – 14. dzień wyprawy
21.04.2008 r.
14 dzien wyprawy
Obudzilem sie o 6.30 rano i z przerazeniem zauwazylem, ze jedyny elektryczny grzejniczek, ktory mial osuszyc moje ubranie i buty zostal wieczorem wylaczony – wiec go wlaczylem i polozylem sie jeszcze na polgodziny. Gienadij po 7 poszedl do pracy (daroznik), a Natalia zrobila mi sniadanie – smazone ziemniaki i rowniez smazony, przerosniety boczek. Do tego 2 duze herbaty, kawa i chleb – wystarczylo na pol dnia drogi.
Wyjechalem po 8. Kolano caly czas bolalo, wiec jechalem ostroznie, z naciskiem na prawa noge. Rano asfalt byl bardzo mokry i bylo pochmurno, a od poludnia padal deszcz. Caly czas wial wiatr. Na 39 i 92 km mojej drogi zrobilem sobie dluzsze postoje na goraca kawe – polecam stacje paliwowe „Lukoil” – maja WC na europejskim poziomie. Jakoze buty nie wyschly przez noc, caly dzien przyszlo jechac w mokrych.
Jak tylko wykonalem plan min. (ponad 105 km), zaczalem szukac noclegu. Akurat przez 10 km mialem las, a nastepnie musialem dojechac jeszcze 2 km do wioski – ostatnie 300 metrow bylo po rozmieklej, polnej drodze. Wkoncu dotarlem do domu, gdzie mieszkalo starsze malzenstwo i wiekowa staruszka – oni przyjeli mnie do siebie. On napalil w centralnym i rozwiesil moje mokre rzeczy, a ona dala mi miske cieplej wody, abym ogrzal stopy. Oczywiscie pozniej byla kolacja.
Statystyki dnia:
- dystans dnia – 117,38 km
- czas jazdy – 7:12:50 h
- srednia predkosc – 16,27 km/h