14. dzień wyprawy – 27.05.2010

    Dzień wolny, więc niektórzy pospali sobie do 9.00. Zrobiliśmy sobie wolno śniadanie i ok. 11.00 poszliśmy na miasto zwiedzać i załatwiać podstawowe sprawy.

Stare Miasto w Bukareszcie jest bardzo interesujące, a szczególnie olbrzymi budynek parlamentu.

Specyfiką są kable i druty wiszące nad ziemią. Są tego takie zwoje, że aż trudno uwierzyć, że ktoś to jeszcze kontroluje.

Późnym popołudniem wysłaliśmy trochę rzeczy do kraju, a przy okazji poznaliśmy specyfikę wysyłki. Można to zrobić tylko w zaklejonym kartonie, dodatkowo owiniętym papierem. No a na poczcie nie mają taśmy i papieru, a kolejki nie gorsze niż u nas.

Aby walczyć z upałami postanawiamy wstawać o 3.30!

dodaj komentarz