Andorra
Z Barcelony popedałowałem do Andorry, a konkretnie to chciałem wjechać na najwyższą górę tego państwa, czyli Port D’Envalira na wyokości 2408 m.n.p.m. Po odpoczynku na Maroko i transfer autobusowy, organizm wypoczął i jechało się bardzo dobrze i Andorra została zdobyta 27 października 2014 roku – tego dnia przejechałem 143km, a przewyższeń było 2874m. Cały kraj jechałem pod górkę, a ostatnie 28 km to przejazd z wysokości 1014 m.n.p.m. na 2408 m.n.p.m. Niestety, zabrakło czasu na poważniejszy zjazd i musiałem nocować w najwyżej położonej miejscowości Andorry – Pas de la Casa na wys. 2091 m.n.p.m. – niestety, po takim wysiłku było to zbyt wiele dla organizmu i przez kolejne dni dochodziłem do siebie (senność, niestrawność żołądka, ból gardła). Ale było warto!