3. dzień wyprawy – 16.05.2010
O 7 rano uczestniczyliśmy aktywnie we Mszy Św. w Kościele Św. Piotra Apostoła – Andrzej Podolski i Kazimierz Glinkowski czytali Pismo Święte, a ja na koniec (w ramach ogłoszeń) opowiedziałem w kilku zdaniach o naszej pielgrzymce. Następnie było kilka wywiadów i śniadanie z księdzem proboszczem Eugeniuszem Graczyk. Ok. 9 ruszyliśmy w drogę przejeżdżając obok Zamku Książąt Mazowieckich.
Droga była rożną, ale wiatr raczej nam sprzyjał. Niestety deszcz nas kilka razy konkretnie zmoczył. Na szczęście po południu było trochę słońca, wiec się i ogrzaliśmy. Dzień upłynąłby spokojnie gdybyśmy nie zgubili Ali. Nie mogliśmy nawet dojść jak to się stało. Dopiero po dwóch godzinach, jak się odnalazł dowiedzieliśmy się, ze został aby założyć kurtkę, a później jechał bocznymi drogami i w efekcie znalazł się przed nami!
Na 7 km przed końcem drogi zaczęło ponownie padać, ale ostatnie trzy pokonaliśmy w takiej ulewie i wichurze, że świata nie było widać. Zatrzymaliśmy się w Warszawie u mojego kolegi Damiana Żurawskiego, którego poznałem podczas mojej wcześniejszej wyprawy na Syberii. Ponieważ na miejsce dotarliśmy już o 16.30, mieliśmy dużo wolnego czasu. Ja m.in. spotkałem się z Panem Janem Posnik, którego poznałem w Pekinie podczas Igrzysk Olimpijskich.
dystans dnia – 100,92 km
czas jazdy – 4:42:15 h
średnia prędkość – 21,45 km/h