26. dzień wyprawy – 8.06.2010
O 6.00 ruszylismy do miasta Aksaray, do ktorego Centrum mielismy ok. 30 km. Tam widzielismy Ulu Cami, czyli Wielki Meczet wybudowany za rzadow Karamanidow w 1435 roku.
Zaczepil nas tam starszy pan, ktor znal niezle niemiecki, poniewaz tam pracowal 10 lat. Kazal nam usiac, a on z pobliskiej restauracji przyslal kelnera z herbata dla nas. Po milej rozmowie ruszylismy pod Egri Minare. Poniewaz zostal wybudowany w 1221 roku z czerwonych cegial, zwany jest takze Czerwonym Minaretem. Ciekawostka jego jest pochylenie minaretu o 27 stopni.
Niestety czas nas nagli, wiec na wiecej zwiedzania nie moglismy sobie pozwolic. Do ok. 110 km wiatr nam troche sprzyjal, wiec jechalo sie dobrze. Pozniej zmienil sie na boczny i zwiekszyl swoja sile. Momentami nie szlo jechac. Tempo spadlo nawet do 12 km/h. meczylismy sie do ok. 145 km, kiedy to zakonczyl sie takze dlugi podjazd ze stroma 3 km koncowka.
Naszym oczom ukazaly sie skaliste gory, ktore miejscami pokrywal snieg. Zrobilo sie zimno, trzeba bylo sie ubrac. Zjechalismy troche do miasteczka Uluksia, gdzie zrobilismy zakupy. Zblizal sie wieczor, wiec zaczelismy szukac noclegu. W hotelu chcieli ok. 30 lirow za osobe. Mu jednak wolelismy darmowy. Kilka km za miasteczkiem znalezlismy opuszczony dom bez okien niedaleko drogi – w sam raz dla nas.
dystans dnia – 153,55 km
czas jazdy – 8:16:18 h
srednia predkosc – 18,56 km/h