18. dzień wyprawy – 31.05.2010
Jeszcze przed switem ruszylismy w droge. pierwsze 74 km do miasteczka Malko Tarnowo jechalo sie nam bardzo dobrze. Natomiast za nim bylo 9 km do granicy morderczej wspinaczki, ktora dala nam ostro w kosc. Na przejsciu Bulgarzy zerkneli w nasze paszporty z nudow, a Turcy poprosili o oplate wizowa 15 Euro i zyczyli udanego pobytu w ich kraju.
Nastepnie przez kolejnych 40 km mielismy strome podjazdy i zjazdy – kazdy po 2-3km i nie wiele plaskiego. W miasteczku Kirklareli wymienilismy walute, a ja kupilem karte SIM do czego niezbedne bylo ksero mojego paszportu – strona ze zdjeciem i wszystkie wizy! Poniewaz zblizal sie wieczor, a w miescie nie bylo taniego noclegu, wyjechalismy kilkanascie km za miasto i rozbilismy sie na dziko w lesie.
dystans dnia = 143,69 km – 84 km do granicy
czas jazdy – 9-30-44 h
srednia predkosc = 16,84 km/h