17. dzień wyprawy Bałkany 2010 – 10.11.2010
W drodze okazało się, że Janek jedzie w mało mi pasujący rejon Słowacji i ok. 3 nad ranem wysiadłem na wjeździe do Bielska-Białej. Byłem na markowej stacji benzynowej, ale samochodów było mało, a jak któryś jechał przez Słowację to miał plomby. O 9.30 postanowiłem się przenieść pod Cieszyn, gdzie jest ostatnia stacja paliw dla jadących w tamtym kierunku (u nas jest tańsze paliwo). Po drodze zatrzymałem się jeszcze na 2 stacjach paliw, ale również bez efektu.
Dopiero przed Cieszynem, po godz. stania, pojawił się na 45 minutową pauzę Pan Stanisław. W drogę ruszyliśmy przed 15 i po 6 godzinach docieramy do Vel`ky Meder. Tam po kilkudziesięciu minutach szukania dostaję za darmo nieogrzewany pokoik letniskowy. Mam ciepły śpiwór puchowy Firmy Cumulus, więc nie boję się zimna.
dystans dnia – 35,17 km
czas jazdy – 2:00:58 h
średnia prędkość – 17,44 km/h